Gratulujemy!
W dniach 20-22 stycznia w Krzeszowicach został rozegrany finał rozgrywek o Mistrzostwo Małopolski w kategorii juniorek. Zawodniczki MKS MOS Wieliczka, które broniły tytułu, w tym roku po ambitnej walce wywalczyły srebrne medale, ustępując tylko zespołowi Pogoni Proszowice.
DZIEŃ PIERWSZY
MKS MOS Wieliczka : Pogoń Proszowice – 1:3 (25:27, 25:21, 19:25, 17:25)
Na otwarcie finału wojewódzkiego nasza drużyna spotkała się z zespołem Pogoń Proszowice. Dobra passa zawodniczek MKS MOS została przerwana, gdyż podopieczne trenera Grzegorza Stareńczakatej pory niepokonane w rozgrywkach grupowych tym razem uległy przeciwniczkom 1:3.
Spotkanie zaczęło się bardzo dobrze dla naszego zespołu – świetne zagrywki i ataki ze skrzydłaMagdaleny Tyrańskiej, którą z drugiej linii wspomagała Julia Sapalska, oraz dobra gra na siatceIzabeli Bałuckiej dały nam prowadzenie 11:5. Pięciopunktowa przewaga utrzymywała się jeszcze później, gdy zagrywała Iza (15:10), jednak Pogoń nie poddawała się i postawiła na mocną zagrywkę, a zawodniczki MKS MOS odrzucone od siatki zaczęły seriami tracić punkty, co doprowadziło do remisu, zaś w wyrównanej końcówce świetna gra Jagody Szkodny zapewniła proszowiankom zwycięstwo 27:25. Druga partia od stanu 9:9 toczyła się pod dyktando naszej drużyny. Paulina Kerep zaczęła serię świetnych zagrywek ,odrzucając rywalki i ułatwiając grę Izie Bałuckiej, która zdobyła trzy kolejne punkty (12:9). Od tego momentu drużyna MKS MOS powiększała przewagę w dużej mierze dzięki duetowi naszych środkowych: Iza Bałucka zagrywała, Katarzyna Świeży kończyła akcje, blokując albo przedzierając się przez blok (17:11). Bezpieczny dystans punktowy nasza drużyna utrzymała do końca seta, którego zakończyła atakiem Nina Suchan (25:21). W trzecim secie najgorsze były przestoje w grze podopiecznych trenera Grzegorza Stareńczaka, które seriami traciły punkty, zaś zbyt późno wzięły się za odrabianie strat i przegrały 19:25. Początek czwartego seta należał zdecydowanie do naszych zawodniczek. Kasia Świeży posyłała trudne zagrywki, z którymi nie radziły sobie proszowianki, natomiast po naszej stronie atakowały skutecznie Nina Suchan i Magda Tyrańska, do tego blokowała Iza Bałucka i na tablicy pojawił się wynik 6:0. Jednak – jak to mówią – „łatwo przyszło, łatwo poszło” i tak też się stało w tym przypadku. Drużyna MKS MOS chyba za bardzo się rozluźniła tak wysokim prowadzeniem na początku seta, bo popełniając sporo błędów własnych, pozwoliła rywalkom na odrobienie straty i wyrównanie (11:11). Zawodniczki Pogoni złapały wiatr w żagle i dzięki seriom dobrych zagrywek (15:19, 16:22, 17:25) „odpłynęły” po zwycięstwo w czwartym secie i całym meczu.
Mecz otwarcia, w którym zagrały drużyny będące faworytami turnieju, tak naprawdę przesądził o tytule mistrzowskim, gdyż oba zespoły w późniejszych spotkaniach nie straciły nawet seta. Pogoń Proszowice w ten sposób „odegrała się” za zeszłoroczny finał, w którym uległa naszej drużynie po tie-breaku.
Wyniki innych spotkań:
MARATON Krzeszowice – EKSTRIM Gorlice – 3:0 (25:23, 25:19, 27:25)
DZIEŃ DRUGI
W drugim dniu turnieju MKS MOS rozegrał mecz z Jedynką Tarnów. Zespół z Tarnowa brał udział w rozgrywkach z racji tego, że w jego składzie gra Ewelina Tobiasz na co dzień ucząca się w SMS Sosnowiec i występująca w jego barwach w I lidze.
Pierwszy set to bardzo wyrównana walka – żadna z drużyn nie zyskiwała przewagi większej niż trzy punkty i na przemian obie odrabiały niewielkie straty. Od stanu 20:20 gra toczyła się punkt za punkt i nerwową końcówkę wygrały zawodniczki MKS MOS, gdy w polu zagrywki stanęła Iza Bałucka – zaserwowała trudną piłkę, którą przeciwniczki odebrały na drugą stronę, a przechodzącą skończyła Kasia Świeży. Druga partia miała dramatyczny przebieg. Nasza drużyna od początku miała problem z odbiorem zagrywki, nie potrafiła skonstruować skutecznych akcji. Przewaga przeciwniczek rosła z minuty na minutę, z akcji na akcję, aż osiągnęła 10 punktów – 9:19. Wtedy trener Grzegorz Stareńczak podjął kluczową decyzję – wpuścił na boisko młodziczkę, Alicję Grabkę. Gdy naszym zawodniczkom udało się nadrobić kilka punktów (15:20), Ala zaczęła zagrywać, posyłając trudne piłki m.in. dwukrotnie „ustrzeliła” tarnowianki, co pozwoliło zmniejszyć dystans do już tylko dwóch punktów (19:21). W końcówce świetnie spisywał się nasz blok – Magda Tyrańska i Paulina Kerep zdobyły dwa kolejne punkty tym elementem i to właśnie pojedynczy blok Ali Grabki, gdy przeciwniczki miały piłkę setową, dał naszej drużynie szansę na wyrównanie 24:24, a kolejny jej blok zakończył drugiego seta 26:24. Podbudowane wyjściem z takiej opresji zawodniczki MKS MOS w trzeciej partii nie dały już żadnych szans tarnowiankom. Świetnie zagrywały (m.in. dwie ostatnie piłki w secie i meczu to asy serwisowe Julii Sapalskiej), skutecznie atakowały, co dało im łatwe zwycięstwo 25:12.
Wyniki innych spotkań:
Pogoń Proszowice – Ekstrim Gorlice 3:0
Maraton Krzeszowice – Jedynka Tarnów 2:3
MKS MOS – Jedynka Tarnów 3:0 (26:24, 26:24, 25:12)
Maraton – Pogoń Proszowice 0:3
DZIEŃ TRZECI
Ostatniego dnia drużynę MKS MOS czekały dwa mecze – z gospodarzem turnieju Maratonem Krzeszowice i zespołem Ekstrim Gorlice. W obu spotkaniach nasze zawodniczki odniosły zwycięstwa bez straty seta.
Pierwszy niedzielny mecz od początku do końca przebiegał pod kontrolą naszej drużyny, która w każdym secie wypracowywała wysoką przewagę, by utrzymywać ją do końca trzech partii. Kluczem do zwycięstwa była dobra zagrywka – szczególnie dobrze w tym elemencie spisywała się Magda Tyrańska, która pierwszy set zakończyła dwoma asami, a drugi rozpoczęła serią odrzucających zagrywek. W drugiej i trzeciej partii podobnie przebiegała gra – po zdobyciu bardzo dużej przewagi (w secie drugim 21:5, w trzecim 15:5) następowało w naszej drużynie rozluźnienie, mnożyły się błędy własne, przeciwniczki odrabiały starty, ale za każdym razem zawodniczki MKS MOS potrafiły zmobilizować się i pewnie wygrać.
MKS MOS – Maraton 3:0 (25:13, 25:17, 25:21)
Zwycięskie spotkanie z Ekstrimem Gorlice, ostatni mecz turnieju, przypieczętowało wicemistrzostwo zespołu MKS MOS Wieliczka. I podobnie jak w porannym meczu nasze zawodniczki pewnie zmierzały po wygraną. Jedynie na początku seta drugiego miały problemy – przegrywały 1:6, jednak dzięki zagrywkom kadetki Iwony Marczak (dobrze zastąpiła w tej partii Julię Sapalską), które zresztą sama wywalczyła skutecznie blokując przeciwniczki, doprowadziły do remisu 6:6, by później powoli wypracowywać bezpieczną przewagę i wygrać. Najbardziej wyrównana była trzecia partia, drużyna z Gorlic dotrzymywała kroku naszym zawodniczkom, aż do momentu, gdy przy stanie 18:18 w polu zagrywki stanęła Kasia Świeży i została tam już do końca seta, kończąc go zresztą asem serwisowym, zaś we wcześniejszych akcjach skutecznie atakowała ze środka Iza Bałucka, w bloku wspomagała ją Paulina Kerep, a piłkę meczową wywalczyła świetnym atakiem po prostej Magda Tyrańska.
MKS MOS – Ekstrim 3:0 (25:16, 25:18, 25:18)
Wyniki innych spotkań:
Ekstrim Gorlice – Jedynka Tarnów 3:1,
Pogoń Proszowice – Jedynka Tarnów 3:0
Na zakończenie turnieju medale i puchar wręczyli naszym zawodniczkom Stanisław Litwin prezes MZPS Kraków oraz Jerzy Janeczek trener MKS MOS Wieliczka. Trener Grzegorz Stareńczak podziękował swoim zawodniczkom za dobrą grę, organizatorom za przygotowanie turnieju, a na koniec zwrócił się do kibiców z Wieliczki, którzy przez trzy dni zmagań wiernie towarzyszyli drużynie i którym nawet nie straszny był chłód krzeszowickiej hali, gdyż gorącym dopingiem zagrzewali do walki nasze dziewczyny. Znany już napis na koszulkach „Nieliczni, ale fanatyczni” znalazł całkowite potwierdzenie.Zajmując drugie miejsce drużyna MKS MOS awansowała do 1/8 finału i będzie gospodarzem zawodów tej fazy. Zostaną one rozegrane w dniach 3-5 lutego. Nasz drużyna spotka się z zespołami Dziewiątki Łódź, UKS Krzanowice i Salosem Cortile Kielce.
Wierzymy, że w tej fazie uda się zwyciężyć i awansować do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski, czego gorąco zawodniczkom i trenerowi życzymy.