Do białej Wieliczki przygalopował Czarny Koń
W dniach 23-24 lutego 2013 w Gnojniku odbył się XVII Międzynarodowy Turniej Szachowy. Czarnego Konia – trofeum niedzielnych zawodów – wywalczył reprezentant MKS MOS Wieliczka Jan-Krzysztof Duda.
W pierwszym dniu w turnieju juniorów o Źrebiątko walczyło 70 zawodników. Zawody rozgrywane były systemem szwajcarskim kontrolowanym P-15. Zawodnicy rywalizowali ze sobą na dystansie 9 rund. Zwycięzcą sobotniego turnieju został ubiegłoroczny tryumfator Mirosław Lewicki przedstawiciel LKSz GCKiP Czarna. Na miejscu II uplasował się Damian Lewtak – LKSz GCKiP Czarna, a III lokatę wywalczył Paweł Adamczyk – MKS Babia Góra.
MKS MOS Wieliczka w grupie juniorów reprezentowało 7 zawodników. Wojciech Krawczyk po pasjonujących partiach zdobył 6 punktów i ostatecznie zajął wysokie 12 miejsce. Pozycję 23 z 5 punktami zajął Artur Kalemba. Kolejni reprezentanci wielickiego klubu: Izabela Janiak, Klaudia Krzyszkowska i Adam Pacek z dorobkiem 5 punktów uplasowali się odpowiednio na 26, 27 i 28 pozycji. Wiktor Salawa zdobył 4 punkty i zajął 40 miejsce, a Zuzanna Salawa uplasowała się na 62 miejscu z dorobkiem 3 punktów. Na uwagę zasługuje fakt, iż niespełna 7-letni Adam Pacek został uhonorowany dyplomem najmłodszego juniora, a ogrywał nawet 18-letnich rywali.
Sobotnie występy reprezentantów MKS MOS Wieliczka były przygrywką do wielkiego sukcesu reprezentanta wielickiego klubu w dniu następnym. XVII edycja rozgrywek szachowych w Gnojniku zgromadziła sporą rzeszę utytułowanych graczy. W turnieju OPEN udział wzięło 71 zawodników i po 11 rundach zwycięzcą niedzielnych zawodów został Jan-Krzysztof Duda. Nasz mistrz międzynarodowy zagrał koncertowo. Z dorobkiem 10 punktów uplasował się przed faworytem turnieju – arcymistrzem Kamilem Mitoniem, który zdobywając 9,5 punktu zajął ostatecznie II miejsce. III miejsce zdobył reprezentant Warszawy: Zbigniew Pakleza.
Pasjonującym partiom towarzyszyły pozytywne emocje. Gratulujemy dużego sukcesu zwycięzcy, wszystkim reprezentantom MKS MOS Wieliczka i trenerowi Panu Andrzejowi Irlikowi, dzięki któremu szachy stają się prawdziwą pasją.
J.K.