Szachiści z Wieliczki na zgrupowaniu Kadry Młodzików w Łebie.

Szachiści z Wieliczki na zgrupowaniu Kadry Młodzików w Łebie.

W dniach 10.07. – 21.07.2014r. w Łebie miał miejsce obóz szachowy dla Kadry Młodzików organizowany przez Małopolski Związek Szachowy. Także zawodnicy, którzy na co dzień trenują pod okiem Pana Andrzeja Irlika w MKS MOS Wieliczka brali udział w tym wyjeździe. Młodzi szachiści bardzo intensywnie szkolili się w grupach oraz na konsultacjach indywidualnych. Trenerami szachowymi byli p. Marian Twardoń i p. Artur Jakubiec, których wspierali także p. Stanisław Turecki i p. Wiktor Łęczek. Pan Wiktor dodatkowo był sędzią turniejów, które tam miały miejsce. W grupie AMichalina Dębowska zajęła II miejsce uzyskując 6,5 pkt. oraz uzyskała normę na kategorię I (gratulujemy!). W tej najmocniejszej grupie dzielnie walczyli również: Kamil Knapik, Oliwier Klimczak i Florian Wrona, którzy uplasowali się na dalszych pozycjach. W grupie B turniej zwyciężyła Izabela Janiak z 6,5 pkt., Wiktor Salawa był IV z chłopców z 4 pkt, a Tytus Compałazdobył 2 pkt. W grupie C turniej zwyciężył Miłosz Dębowski z 7 pkt. i uzyskał normę na III kategorię (gratulujemy!). Zuzanna Salawa z 4 pkt. była pierwszą z dziewczynek zajmując VI miejsce w ogólnej klasyfikacji. Poza tym dzieci miały możliwość także rozwoju fizycznego o co dbał trener sportowy p. Kornel Łęczek. Nad bezpieczeństwem i ciekawymi zajęciami w grupach czuwały panie wychowawczynie, które także miały pieczę nad dziećmi w czasie organizowanych wycieczek poza teren ośrodka. Dzieci i dorośli, którzy towarzyszyli swoim pociechom w zgrupowaniu mieli możliwość udziału w wycieczce do Sea Parku w Sarbsku, gdzie uczestniczyli między innymi w pokazie karmienia fok szarych i kotików; na latarnię morską w Stilo; rejsy statkiem po jeziorze Łebsko połączone z wyprawą na ruchome wydmy i wysłuchanie niezwykle ciekawych opowieści pana przewodnika. Zorganizowano również ognisko, „bitwę na głosy”, turniej tenisa stołowego, turniej rzutów do kosza, a nawet „mini mundial”. Było ciekawie i nikt się nie nudził, szkoda tylko, że obóz już się skończył i trzeba było wracać do domu.

Jadwiga Daniek-Salawa


mksmos